Ładny film, przyjemnie się go oglądało. Końcówka wycisnęła ze mnie łzy. Do tej pory każdy film będący adaptacją powieści Nicholasa Sparksa wywołuje we mnie podobne emocje, które bardzo lubię. Film godny polecenia. 7/10
Przyłączam się. Fajnie zobaczyć czasem tego typu film, odskocznię od tych wszystkich migających produkcji komputerowych
Dla mnie Sparks to jeden schemat. Poznaje sie dwójka , wielka miłosc , nierealna, naiwna wręcz a później dramat i smierc. Jak widze Sparks to juz wiadomo co bedzie . Człowiek jakby jeden film oglądał tylko bohaterowie sie zmieniaja raz sa młodsi a raz starsi ,ale facet ciagnie na jednym schemacie do wyrzygania az i zanudzenia.