hej zna ktoś może podobne filmy? chodzi mi o tematykę: wyścigi itp. dz. (wykluczając oczywiście szybkich i wściekłych)
Szybcy i wściekli się nie umywają - chociaż też są dobrzy
zna ktoś więcej filmów o podobnej tematyce??????????
Film fajny w odbiorze, dobrze się ogląda, ale do momentu kiedy zaczynają się poważne wypadki. To już jest jakaś porażka, auta fruwają niczym z gier wideo, lasy płoną.. psuje to znacznie odbiór wydawało by się całkiem fajnego filmu.
Pomijając treść filmu jakoś facet który kojarzy mi się z Rambo i Rocky w ogóle mi do kierowcy
WYŚCIGOWEGO (rajdy a wyścigi to nie to samo;) nie pasuje. I o ile można ze skoczka
narciarskiego zrobić rajdowca (w Świecie F1 gabaryty drivera mają duże znaczenia) o tyle z
Pudziana już nie za bardzo :):):)
Do tych wszystkich klocków którzy twierdzą że to F1 - Ludzie opamiętajcie się, Film mówi o wyścigach IndyCar series - czyli amerykańskim odpowiedniku formuły, jeżeli chodzi o tory owalne to jest to bodaj najszybszy wyścig w kategorii formuły (ale nie mylcie z f1). I tak takie akcje jak w tym filmie są możliwe, te auta...
więcejNie będę się rozpisywał nad fatalnym scenariuszem, sztucznymi dialogami, oklepaną historią, bo o tym napisano tutaj już wiele. To po prostu bardzo słaby film. Chciałem natomiast zwrócić uwagę, że największa zaleta tego filmu, czyli świetne sceny wyścigów są może i fajnie zrobione, ładnie wyglądają, ale nie mają nic...
Zobaczyłem go dopiero teraz. Nie miałem pojęcia że Sly coś takiego popełnił. Film absolutnie absurdalny. Reynolds stylizowany na sir Williamsa. Niesamowicie przaśne efekty specjalne. Realizm wręcz ujemny. Odtwórca głównej roli niczym sekwoja. Ścigające się po ulicach amerykańskiego miasta bolidy to wręcz apogeum...
Ten film jest świadectwem co może się stać gdy ktoś się na czymś nie zna, a bierze się za to. Nie wiem co Stalone robił przez te 5 lat, przez które podobno rozmawiał z kierowcami i gromadził informacje, ale zdaje się że w ostatniej chwili pogubił notatki i musiał zrealizować film po swojemu. Nie wnikam w fabułę, bo się...
więcejscena jak sie scigaja po miesice , wjazd do tunelu a stallone krzyczy: zjedź na bok, zjedź
na bok, hehheee
drwi sam z siebie i filmów akcji hehhe
dobre też było jak podwinięta została kiecka blondyny od predkosci bolida, zupełnie jak
marylin mornoe hehee
poważny błąd w momencie kiedy kolega z ekipy Blye poleciał do jeziorka to tamten nawrót i wroty i zaparkował na trawie a podtem podjechał brandenboork gostek w wodzie i branden mieli opony na deszcz a Blye na suchą nawieżchnie
Muszę przyznać,że film warto zobaczyć!trzyma w napięciu,a i Sly posiada charyzmę o której mogą pomarzyć dzisiejsze pseudo hollywood gwiazdy!obraz jest z roku 2001,ale przyznaję z nieskrywaną satysfakcją,że Stallone z upływem lat jest lepszym aktorem,pisze niezłe historie i kręci coraz lepsze filmy!a te wszystkie...
Przede wszystkim trzech głównych bohaterów kojarzy się z trzema kierowcami.
Brandenburg - Schumacher (Niemiec w czerwonym aucie pewnie idący po tytuł za tytułem)
Bly - J. Villeneuve (genialny debiutant)
Tanto - Prost (też wrócił na ostatni sezon po przerwie)
Carl Henry na tym wózku dobitnie ma się kojarzyć z...
Sylvester Stallone spróbował w swojej karierze czego innego, wyjątkowo w tym filmie wczuł się fenomenalnie w roli kierowcy rajdowego. Za ostatni wyścig, który był świetny, daje 8/10