Dwa półdupki zamiast brody i ten jego wysublimowany humor dla tych, którzy lubią pomyśleć i nie chcą, by im wykładano wszystko jak na tacy. Często go muszą oglądać, bo panie w domu za nim szaleją. Och, jaki elokwentny! A jaki kulturalny! I w "Szkle kontaktowym" bywał, ma swój program w radiu i na Discovery. Gdybym...
Swego czasu niesamowicie mnie bawiły jego wiersze i piosenki jak np. Wiersz o retoryce, w którym masę różnych epitetów spisał w niezwykle zgrabną rymowankę.
Pan Artur jest wszędzie, jako kabareciarz, jako aktor, scenarzysta, prezenter, wokalista... i może wszędzie jest to zna się na rzeczy i wie jak dobrze coś pokazać, np. w kabaretach ma dobre żarty (lekko przynudzają, ale są fajne i tak), a jako prezenter na jakiś poważnych np. koncertach potrafi być elagancki.
Jak takie beztalencie może być super, nie potrafi śpiewać, w ogóle nie jest zabawny a jest wszędzie,
ten kraj schodzi na psy. Jego płyta to kakofonia i obraza dla ludzi posiadających słuch muzyczny.
"Szkło kontaktowe" tylko pogłębiło do niego moją niechęć. Kiepski muzyk, kiepski bard i nieśmieszny kabareciarz. Na dodatek beznadziejny dziennikarz i denerwujący typ. Gdy zaczyna coś mówić, to usiłuję złapać wątek, ale nie potrafię. Jego wypowiedzi nie mają ani początku, ani sedna, ani końca. To taki "yntelygent" dla...
więcejPrzecież on w ogóle nie jest śmieszny, jest żenujący. Jak go widze w telewizji mam go ochote zabić .