Mel Gibson wraca ze swoim nowym filmem! Z tego co wyczytałem na http://www.manlymovie.net/2015/02/mels-hacksaw-ridge-shoots-this-september.html nasz współzałożyciel Niezniszczalnych oficjalnie znalazł producentów chętnych do zrealizowania filmu o Desmondzie Dossie, kolesiu który został odznaczony za ratowanie życia żołnierzom po obu stronach barykady w czasie II Wojny Światowej, przy czym nie oddając żadnego strzału na froncie. Co ciekawe scenariuszem zajmie się Randall Wallace od Braveheart'a.
Oby to się udalo. Co prawda dzielnych amerykańskich żołnierzy widziałem wystarczająco, ale Mel Gibson reżyseruje, to wstyd nie obejrzeć.
Mel Gibson jest moim zdaniem lepszym reżyserem nawet niż aktorem. Oczywiście jest bardzo dobrym aktorem ale reżyserem to on jest znakomitym. Na każdy film czekałem z ogromnym zniecierpliwieniem. Nie moge sie doczekać aż zacznie znowu kręcić. Szkoda, ze tak mało razy sie pojawił po drugiej stronie kamery,ale gdy to już robi sato same klejnoty, jeszcze ani raz mnie nie zawiódł. On robi rzeczy które mało który sie by zdecydował. W "Pasji" aktorzy mówili w oryginalnych językach tamtych czasów, podobnie jak w "Apocalypto" i "Braveheart", gdzie każdy musiał mówić z akcentem. Jest ostrym reżyserem ale ma zawsze dopracowane wszystko na 100%.
Dokładnie. Realizm, feeling i rzetelna historia. Kiedy film będzie w kinach? Mam nadzieję, że to początek wielkiego powrotu Mela, bo bez niego świat kina schodzi na psy.
Oj bez przesady wyreżyserował raptem 4 filmy(z czego 3 widziałem) były świetne nie ukrywam ale to tylko były 4 filmy które przecież nie zmieniły dużo dla kina choć to ze w apocalypto i pasji mówiono po oryginalnych językach uważam za wielki plus..ps.gdy to pisze oglądam zabójczą broń 4 :D
Tyle że prawidłowo w Braveheart powinni gadac po gaelicku szkodzku by to miało taki sam realizm jak w apocalypto i pasji a nie ze tylko po akcencie szkodzkim ale jednak po angielsku
No i zaczęło się. Budżet 55 mln zielonych dolców. Melon (jak mawiała przy okazji Pasji nasza katechetka) Gibson wraca do A-list.
Szkoda tylko że nie nakręci filmu o wikingach z dicaprio w roli głównej to byłby świetny film robiony w języku staronordyckim znając Gibsona oraz filmu o judzie machabeuszu żydowskim bohaterze narodowym który wzniecił powstanie przeciw seleucydom przez obchodzone jest święto chanuka...tych 2 filmów żałuje bardzo może ktoś nakręcił film jakiś dobry o wikingach ale o machabeuszu mozna juz SB tylko pomażyc.szkoda wielka