Wstyd, że nikt do tej pory nic tu nie napisał. Tadeusz Mostowicz herbu Dołęga - świetny przedwojenny polski pisarz popularny, zastrzelony przez rosyjskich sołdatów w czasie kampanii wrześniowej, któremu należy się pamięć i szacunek. Dla tych mniej rozgarniętych dodam, że jest to autor między innymi "Kariery Nikodema Dyzmy", oraz "Znachora".
należy się oczywiście podziękowanie dla lewactwa zielonych, gejów, feministek zamiast Mostowicza mają w szkołach "wychowanie seksualne"
Tadeusz Dołęga-Mostowicz. Któż inny tak jak on doskonale umiał opisać ludzkie słabości i namiętności? Pesymistycznie nastawiony do świata, to prawda. Ale tak naprawdę rozumiem go doskonale... Sam zawiodłem się na ludziach i świecie. I popieram poglądam Dołęgi-Mostowicza na świat. I na ludzi. To mistrz nad mistrze. Polska literatura nie ma i nie będzie miała już takiego pisarza. Z zagranicznych pisarzy chyba mogą mu tylko dorównać Victor Hugo i Aleksander Dumas ojciec, którzy również mieli podobnie pesymistyczny pogląd na świat.
Osobiście znam wiele jego dzieł:
1. Znachor
2. Profesor Wilczur
3. Kariera Nikodema Dyzmy
4. Trzecia płeć
5. Złota maska
6. Wysokie progi
7. Doktor Murek zredukowany
8. Drugie życie doktora Murka
9. Kiwony
10. Prokurator Alicja Horn
11. Świat pani Malinowskiej
12. Ostatnia brygada
13. Czeki bez pokrycia
14. Bracia Dałcz i Spółka.
Polecam serdecznie. To powieści warte poznania.
Gratuluję. To był słuszny i mądry zakup. Ja już od dawna mam jego dzieła i uwielbiam je. Życzę miłej lektury :)