Był przesłuchiwany do roli Paula w filmie "Piątek trzynastego II" (1981). Rolę tą ostatecznie dostał John Furey. Reżyser filmu docenił jednak talent Gillette'a i zaproponował mu rolę Jasona.
Jak w temacie. Pierwszy zagrał naszego idola, nie nosił, co prawda maski hokejowej, tylko worek na ziemniaki, ale i tak pokazał, kto rządzi nad Crystal Lake. Szacunek.