Postacią Elżbiety Bawarskiej interesuję się od bardzo dawna. Przeczytałam chyba wszystkie książki biograficzne i nie tylko, dostępne na polskim rynku. Na serial Netfixa czekałam z niecierpliwością, ale niestety rozczarowałam się.
Jeszcze bym zniosła nie trzymanie się faktów oraz fryzury i stroje rodem z opery, ale...
"Mają rozmach... " bym rzekła. Pięknie nagrywane sceny. Sporo się dzieje. Całkiem przejrzyście ukazano bogactwo w jakim pławił się cesarz i jego dwór. Jakkolwiek kamera cieszy oko widza, bowiem nie jest nachalnie prowadzona. Gra aktorska troszkę toporna, nieco sztywna, ale może o to chodziło, w końcu ukazany jest świat...
więcejOglądam, wciągam się, za chwilę pojawia się postać w uwspółcześnionym stroju albo z plastikowym wachlarzem czy sztucznymi kwiatami w ręku. Scena tańca na weselu to nieporozumienie - choreografia niczym w "Jaka to melodia"... Takie bdzury potwornie wybijają mnie z rytmu. Rozumiem odbieganie od standardów epoki w...