bez wzlotów i upadków w monotonnym tempie jednak nie da się o nim powiedzieć że jest słaby.Na pewno znośny do oglądania choć bez rewelacji TYPOWE 5

"Cortex" jest w/g mnie najlepszym filmem - francuskiego reżysera i scenarzysty Nicolasa
Boukhrief. Pan ten jest również autorem dwóch dobrych pozycji filmowych wyreżyserowanych w
latach 90 - tych.

Ogólnie niezły pomysł i gra Dussoliera. Ale po prostu średni film.

ten film choc spokojny i monotonny zasluguje na uwage
ciekawie skonstruowany glowny watek
dobra gra aktorska, fajne wykonanie

jak dla mnie troche za wolny ale to tez ma swoj urok

Trochę jednak mało realny. Chodzi mi o zbyt dużą swobodę poruszania się głównego bohatera po ośrodku, posiadanie broni czy brak reakcji personelu na "główną przyczynę śledztwa" policjanta. Jest mi też smutno oglądając ludzi schorowanych w ten sposób. Nawet jeśli to tylko aktorzy.

Ale końcówka mnie też rozczarowała. Przede wszystkim nie rozumiem, jaki związek z morderstwami miał tajemniczy Blok C i co tam się właściwie odbywało. Ponadto, skoro morderca działał "w pojedynkę" i nikt o nim nie wiedział, to dziwne, że nikt z personelu kliniki nie zainteresował się licznymi zgonami i nie powiadomił...

U emerytowanego policjanta Charlesa Boyera (André Dussollier) zostaje zdiagnozowana
choroba Alzheimera. Mężczyzna decyduje się na pobyt w specjalistycznej klinice leczącej
zaburzenia neurologiczne. Zaprzyjaźnia się tam z pacjentami i pielęgniarkami. Wkrótce
zauważa, że wielu z nich odchodzi z dziwną regularnością...

Niczym w szpitalu w Olkuszu tam też ludzie znikają a zwłaszcza na neurologi.